mecz nr 69 (387), 9 listopada 2014

godzina 8:00, 45+45 min.

pochmurno, temp. 8°C

13
:
19
( 7
:
6 )

Szkoła Podstawowa nr 264, ul. Siemieńskiego 19

dywan, 50 m x 30 m

mokra nawierzchnia

BABA

Dominik

Wrzosek

1 bramka

2 asysty

MOTYS

Łukasz

Radłowski

0 bramek

1 asysta

STEFAN

Rafał

Piotrowski

6 bramek

3 asysty

USUL

Piotr

Kolasa

0 bramek

0 asyst

KOBSON

Michał

Kobyliński

1 bramka

3 asysty

NACHO

Ignacio

Fernandez

4 bramki

0 asyst

VS

HOŁEK

Jacek

Hołysz

3 bramki

2 asysty

NORBERT

Norbert

Jackowski

6 bramek

5 asyst

LEGEE

Michał

Legumina

7 bramek

3 asysty

WOJTEK

Wojciech

Łobacz

1 bramka

0 asyst

1 samobój

NIEZIELAN

Krzysztof

Zieliński

2 bramki

6 asyst

1:03'Michał Kobyliński (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
2:06'Ignacio Fernandez (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
2:17'Krzysztof Zieliński (po podaniu Norberta Jackowskiego)
3:113'Rafał Piotrowski
3:214'Michał Legumina (po podaniu Norberta Jackowskiego)
3:318'Norbert Jackowski
3:422'Michał Legumina (po podaniu Norberta Jackowskiego)
4:425'Ignacio Fernandez (po podaniu Michała Kobylińskiego)
4:527'Michał Legumina (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
4:629'Michał Legumina (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
5:630'Rafał Piotrowski
6:641'Rafał Piotrowski
7:644'Wojciech Łobacz (bramka samobójcza po zagraniu Dominika Wrzoska)
8:647'Dominik Wrzosek (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
8:750'Jacek Hołysz (po podaniu Norberta Jackowskiego)
8:854'Wojciech Łobacz (po podaniu Jacka Hołysza)
9:857'Ignacio Fernandez (po podaniu Michała Kobylińskiego)
10:859'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Kobylińskiego)
11:860'Ignacio Fernandez (po podaniu Łukasza Radłowskiego)
11:964'Norbert Jackowski
11:1065'Norbert Jackowski
11:1168'Michał Legumina (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
11:1270'Norbert Jackowski (po podaniu Michała Leguminy)
11:1371'Norbert Jackowski (po podaniu Michała Leguminy)
11:1473'Krzysztof Zieliński (po podaniu Norberta Jackowskiego)
11:1575'Michał Legumina (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
11:1677'Norbert Jackowski (po podaniu Michała Leguminy)
12:1680'Rafał Piotrowski (po podaniu Dominika Wrzoska)
12:1783'Jacek Hołysz (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
12:1885'Jacek Hołysz (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
13:1888'Rafał Piotrowski
13:1990'Michał Legumina (po podaniu Jacka Hołysza)

Ignacio Fernandez został ukarany odjęciem 1 punktu za 7-minutowe spóźnienie

Sześćdziesiąty dziewiąty mecz sezonu stał pod znakiem powrotów. Po ośmiomiesięcznej przerwie na boisku pojawił się w końcu Motys, który miał na głowie dużo różnych spraw, a poza tym leczył kontuzję trzeszczki w stopie. Czekały na niego koszulki Lawy, które zamówił na początku roku. Do rozgrywek po kilku miesiącach przerwy wrócił również Baba, który wakacje spędził na rowerowej wycieczce do Grecji i spowrotem. Po przebyciu 6500 kilometrów zawodnik musiał odpocząć przed ponownym dołączeniem do kolegów z Lawy.

O ile jednak powrotu Motysa i Baby można się było spodziewać, o tyle pojawienie się na boisku Usula było dla większości graczy ogromnym zaskoczeniem. Zawodnik pauzował od połowy czerwca, kiedy to podczas meczu Lawy doznał skomplikowanej kontuzji. Rehabilitacja uszkodzonego kolana będzie trwała jeszcze bardzo długo, jednak były lider tegorocznego rankingu postanowił sprawdzić, czy jest już gotowy do podejmowania większych wyzwań. Przybył na mecz w ortezie i potężnym ochraniaczu, a organizator rozrywek ocenił potencjał rekonwalescenta na 10% jego możliwości sprzed kontuzji, co było dość istotne przy ustalaniu składów drużyn. Z tego powodu, co zdarza się niezmiernie rzadko, w przewadze liczebnej zagrał np. Stefan, którego zwykle trzeba liczyć za dwóch. Odkąd jednak do Lawy dołączył Norbert, Hołek ma nieco ułatwione zadanie, bo układanie składów rozpoczyna od obsadzenia w przeciwnych drużynach ubiegłorocznego mistrza (Stefana) oraz właśnie Norberta, którego niektórzy nazywają „podającym Stefanem”, a nawet „biegającym Nowakiem”.

Tym razem Norbert musiał grać w drużynie liczebnie osłabionej, ale do pomocy miał głodnych bramek i asyst Legiego oraz Niezielana, którzy walczą o brązowy medal. Bardzo przyzwoicie wspierali ich Hołek oraz Wojtek, który przez ostatni miesiąc leczył naciągnięty mięsień uda. U czerwonych skład był usposobiony nieco mniej ofensywnie, ale solidna obrona i fantazyjne kontrataki pozwalały skutecznie powstrzymywać napór rywali. Stefana dobrze uzupełniali Kobson i Nacho – całe trio wyprowadziło czerwonych na trzybramkowe prowadzenie po godzinie gry, a zieloni dostrzegli, że wraz z ubytkiem ich sił gasną ich nadzieje na odniesienie zwycięstwa. Zwątpienie było jednak tylko chwilowe. Legee, Niezielan i Norbert rzucili się bowiem do szaleńczych ataków, które przyniosły im serię ośmiu kolejnych trafień. Po tak bolesnych i szybkich ciosach czerwoni już się nie podnieśli, dzięki czemu w końcówce zieloni mogli zagrać już na względnym luzie, bowiem kontrolowali sytuację na boisku. Na pochwałę zasługuje brak kalkulacji przez Legiego, który skrzętnie wykorzystywał dobre podania Norberta, choć ten drugi jest najgroźniejszym rywalem pierwszego w walce o trofeum za średnią asyst.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
45
90

5 zdjęć (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012, 2013