mecz nr 61/2022 (1000), 11 grudnia 2022
godzina 8:00, 45+47 min.
sztuczne światło, temp. 5°C
poprowadził: Hołek
Centrum Futbolu Warszawianka, ul. Piaseczyńska 71
sztuczna trawa, 50 m x 30 m
sucha nawierzchnia
wybór składów: Hołek
Przebieg I połowy meczu: | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
0 | : | 1 | 3' | Jarosław Kucharski (po podaniu Piotra Rytla) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
0 | : | 2 | 12' | Piotr Rytel (po podaniu Andrzeja Chamery) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
1 | : | 2 | 17' | Piotr Szczepański (po podaniu Grzegorza Anielaka) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
1 | : | 3 | 18' | Jarosław Kucharski (po podaniu Jacka Hołysza) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
2 | : | 3 | 21' | Grzegorz Anielak (po podaniu Michała Leguminy) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
3 | : | 3 | 36' | Piotr Szczepański (po podaniu Michała Leguminy) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
4 | : | 3 | 39' | Grzegorz Anielak (po podaniu Michała Kobylińskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
4 | : | 4 | 47' | Andrzej Chamera (po podaniu Piotra Rytla) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
4 | : | 5 | 48' | Piotr Rytel (po podaniu Jacka Hołysza) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
5 | : | 5 | 49' | Grzegorz Anielak (po podaniu Dominika Wrzoska) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
5 | : | 6 | 51' | Jarosław Kucharski (po podaniu Andrzeja Chamery) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
5 | : | 7 | 59' | Jarosław Kucharski (po podaniu Ignacio Fernandeza) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
6 | : | 7 | 60' | Grzegorz Anielak (po podaniu Michała Kobylińskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
6 | : | 8 | 73' | Andrzej Chamera (po podaniu Piotra Rytla) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
7 | : | 8 | 74' | Michał Kobyliński (po podaniu Piotra Szczepańskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
8 | : | 8 | 79' | Artur Piętek (po podaniu Michała Kobylińskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
8 | : | 9 | 79' | Jacek Hołysz (po podaniu Jarosława Kucharskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
8 | : | 10 | 85' | Jarosław Kucharski (po podaniu Jacka Hołysza) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
9 | : | 10 | 91' | Michał Legumina (po podaniu Artura Piętka) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
10 | : | 10 | 92' | Michał Legumina (po podaniu Michała Kobylińskiego) | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Piotr Rytel został ukarany odjęciem 2 punktów za przybycie na mecz po odwołaniu swojego udziału |
Zobacz statystyki sezonu 2022 po tym meczu
Zobacz statystyki wszech czasów po tym meczu
To już jest koniec! Ostatni mecz sezonu 2022 był naprawdę wyjątkowy. Było to bowiem nie tylko tysięczne spotkanie w historii wszystkich sezonów Latoligi Warszawskiej, ale również ostatni mecz tych rozgrywek. Prezes Lawy już od jakiegoś czasu zapowiadał, że wraz z zakończeniem sezonu 2022 rozgrywki zostaną bezterminowo zawieszone.
Wyjątkowa okazja wymagała wyjątkowej oprawy. Hołek zarezerwował więc na swój koszt halę pneumatyczną na terenie KS Warszawianka na Mokotowie – a więc w dzielnicy, w której rozegrano pierwszy mecz Lawy. Na 11 grudnia zapowiadane były bowiem obfite opady śniegu i prezes Lawy nie chciał, by aura zepsuła latoligowcom świętowanie. Podobnie jak podczas meczu nr 500, również i tym razem spotkanie zostało zarejestrowane kamerą umieszczoną na głowie organizatora rozgrywek. Nie zabrakło też kibiców – oprawę fotograficzno-filmową zapewniły córki Hołka, Anna i Magdalena.
Choć swoje propozycje drużyn chcieli zgłosić Legee i Greg (który od dłuższego czasu dopracowywał swój komputerowy algorytm do tworzenia drużyn), ciężar ustalenia składów wziął na siebie organizator rozgrywek, tak jak za starych, dobrych czasów. W drużynie zielonych umieścił trzech uczestników inauguracyjnego meczu Lawy z 8 czerwca 2008 roku (Andrew, Bakster, Hołek) oraz weteranów rozgrywek, z których większość debiutowała w Lawie kilkanaście lat temu. Przeciwko nim wystąpili natomiast gracze, którzy częściej grali w ostatnich latach.
Prezes Lawy trafił ze składami w dziesiątkę! Spotkanie miało bardzo zacięty przebieg - żadna z drużyn nie była w stanie zdominować gry. Oba zespoły zagrały bardzo solidne zawody - nie brakowało efektownych bramek, błyskotliwych podań i fenomenalnych interwencji bramkarskich. U zielonych ton grze nadawali Andrew i Kadłub, a strzelecką formą popisywał się Kucharz, najstarszy gracz Lawy, który (poza organizatorem) ma na koncie najwięcej występów w historii rozgrywek. W obronie dobrze radzili sobie Bakster, Hołek i Uoles, a na bramce popisywał się kontuzjowany Nacho. U czerwonych pierwsze skrzypce w ataku grali Greg i Legee, którzy w ostatnich latach zdominowali rozgrywki. Formą dorównywał im Kobson, na wysokości zadania stanęli też Baba (gracz sezonu 2022!), tegoroczny debiutant Miś oraz Piętas, który na wieść o rychłym zakończeniu rozgrywek powrócił do Lawy na kilka ostatnich meczów.
Mimo dwubramkowego prowadzenia w pierwszej części spotkania zieloni schodzili na przerwę przegrywając. W drugiej połowie odrobili jednak straty i w 90. minucie prowadzili dwoma trafieniami. I gdy wydawało się, że to ” weterani” sięgną po zwycięstwo, bo Hołek doliczył tylko dwie minuty, strzelecką formą błysnął w końcu nieskuteczny dotąd Legee. W kilkadziesiąt sekund zaaplikował rywalom dwa gole i razem z kolegami doprowadził do remisu, a więc i karnych. Cóż za wymarzone zakończenie finałowego meczu!
W serii jedenastek również nie brakowało emocji. Tu znów wydawało się, że to zieloni sięgną po zwycięstwo, bo mieli początkowo przewagę po zmarnowanych szansach Grega i Piętasa. Potem pomylili się jednak Kucharz i Bakster, a w ósmej, dodatkowej kolejce, Greg zachował w końcu zimną krew. Po ostatnim dotknięciu piłki w historii rozgrywek Kadłub trafił zaś tylko w poprzeczkę (takie strzały trenował od lat przed prawie każdym spotkaniem Lawy). Po wygraną sięgnęli więc ostatecznie czerwoni.
Po spotkaniu koledzy Hołka podrzucili go kilka razy w powietrze, dziękując za wszystkie lata organizacji rozgrywek. Prezesowi Lawy wręczono również prezent w postaci vouchera na przejazd symulatorem lokomotywy, nie zabrakło również bezalkoholowego szampana i krótkiej przemowy. To było godne zakończenie wspaniałych rozgrywek i organizator z całego serca dziękuje uczestnikom tysięcznego meczu za stworzenie tego widowiska, a wszystkim graczom i kibicom Latoligi Warszawskiej za bycie częścią tej wspaniałej, kilkunastoletniej przygody.
Co dalej? Choć rozgrywki zostały zawieszone, zawodników Lawy czeka jeszcze kilka wydarzeń. Najlepsi gracze sezonu 2022 spotkają się wkrótce na ceremonii wręczenia nagród. Zawodników najwyżej sklasyfikowanych w rankingu wszech czasów Hołek zaprosi dodatkowo na uroczystą ceremonię pożegnalną, po udostępnieniu za kilka miesięcy szczegółowych statystyk wszystkich sezonów. W nadchodzących latach gracze i kibice Lawy wciąż będą mogli typować wyniki mistrzostw w piłce nożnej. Możliwe, że choć na jeden sezon pojawi się kiedyś Latoliga Wirtualna. Z pewnością nie zniknie z sieci serwis latoliga.pl, który stanowi obszerne archiwum wszystkich 15 sezonów.
Z nieoficjalnych plotek wynika również, że część graczy Lawy rozważa kontynuowanie gry w niedzielne poranki na boisku przy Siemieńskiego, w nieco zmienionej formule. W końcu jakoś trzeba zagospodarować te kilkadziesiąt czerwono-białych i zielono-czarnych koszulek Lawy…
Wykres demonstruje, ile razy gra była przerywana z winy rywali i wznawiana przez daną drużynę. Uwzględniono wznowienia od bramki, rzuty z autu, rzuty różne i rzuty wolne.
Za pomocą wykresu pokazano ile razy gra była wznawiania przez daną drużynę rzutem z autu (czyli zza lini bocznej boiska). To najczętszy sposób wznawiania gry w piłce nożnej, a w tysięcznym meczu Lawy stanowił ponad połowę wszystkich wznowień.
Na wykresie przedstawiono, ile razy gra była wznawiania przez daną drużynę rzutem od bramki. Najczęściej grę z autów bramkowych wznawiali oczywiście golkiperzy obu zespołów, a zwłaszcza Nacho, który z powodu kontuzji strzegł bramki zielonych przez cały mecz.
Za pomocą wykresu przedstawiono jak często obie drużyny wykonywały rzuty rożne. Czerwoni zdominowali tę statystykę, głównie za sprawą drugiej połowy meczu, w której mieli trzy razy więcej „rogów” od zielonych!
Wykres przedstawia liczbę rzutów wolnych wykonanych przez każdy z zespołów. Nie uwzględniono tu (ani w żadnym innym wykresie tej sekcji) wznowień od środka boiska, które zgodnie z przepisami są... rzutami wolnymi.
posiadanie piłki przez czerwonych
posiadanie piłki przez zielonych
Na wykresie pokazano przez ile z efektywnego czasu gry piłka była pod kontrolą każdego z zespołów uczestniczących w meczu nr 1000.
piłka w grze
piłka poza boiskiem lub przerwa w grze
Wykres przedstawia efektywny czas gry w stosunku do całego czasu meczu. Całe spotkanie trwało 92 minuty i 25 sekund, z czego tylko przez 61 minut i 16 sekund piłka była w grze. Najdłuższa nieprzerwana akcja meczu trwała 98 sekund, najkrótsza tylko 1 sekundę.
Na wykresie przedstawiono, ile razy piłka trafiała (najczęściej po strzałach) w poprzeczki lub słupki, ale nie wpadała do bramki. Choć takie strzały są uznawane za niecelne, za trafienie piłką w słupek/poprzeczkę i wbicie jej do bramki przez kolegę z drużyny lub rywala przyznawana jest asysta.
Za pomocą wykresu przedstawiono jak często zawodnicy Lawy faulowali rywali. Celowe faule wykluczają zawodników Lawy z rozgrywek, dlatego liczba takich przewinień jest bardzo niska. W meczu nr 1000 przypadkowo faulowali jedynie Andrew, Baba i Szczepan.
W tysięcznym meczu Lawy tylko 2 razy zdarzyło się komuś zagrać nieprzepisowo ręką. W obu przypadkach winowajcą był Andrew, którego raz piłka trafiła całkowicie przypadkowo w dłoń, za drugim razem zaś w ramię podczas próby przejęcia futbolówki.
strzały obu drużyn zakończone golami
pozostałe strzały obu drużyn
strzały celne obu drużyn
strzały niecelne i zablokowane obu drużyn
strzały obronione obu drużyn
wpuszczone gole obu drużyn
udane podania obu drużyn
podania niecelne i zablokowane obu drużyn
przechwyty piłki przez obie drużyny
wybicia piłki przez obie drużyny
dryblingi udane obu drużyn
dryblingi nieudane obu drużyn