mecz nr 27, 17 czerwca 2012
godzina 8:00, 48+42 min.
słonecznie, temp. 24°C
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
sucha nawierzchnia
0 | : | 1 | 4' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Jona Snowa) |
1 | : | 1 | 8' | Mikołaj Milewski |
2 | : | 1 | 10' | Michał Legumina |
3 | : | 1 | 11' | Michał Legumina |
4 | : | 1 | 12' | Mikołaj Milewski (po podaniu Kamila Olbrysia) |
5 | : | 1 | 18' | Jakub Kobak (po podaniu Michała Leguminy) |
5 | : | 2 | 23' | Ignacio Fernandez (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
5 | : | 3 | 32' | Ignacio Fernandez (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 4 | 44' | Ignacio Fernandez (po podaniu Łukasza Nowaka) |
5 | : | 5 | 56' | Adam Kołodziejczyk (po podaniu Michała Timma) |
6 | : | 5 | 76' | Łukasz Szadorski (po podaniu Mikołaja Milewskiego) |
6 | : | 6 | 77' | Ignacio Fernandez (po podaniu Łukasza Nowaka) |
6 | : | 7 | 82' | Łukasz Nowak (po podaniu Ignacio Fernandeza) |
6 | : | 8 | 84' | Ignacio Fernandez (po podaniu Adama Kołodziejczyka) |
7 | : | 8 | 86' | Mikołaj Milewski (po podaniu Kamila Olbrysia) |
7 | : | 9 | 88' | Łukasz Nowak (po podaniu Ignacio Fernandeza) |
Łukasz Szadorski został ukarany odjęciem 1 punktu za 6-minutowe spóźnienie Łukasz Kułaga został ukarany odjęciem 1 punktu za 6-minutowe spóźnienie Michał Pękała został ukarany odjęciem 1 punktu za 6-minutowe spóźnienie |
Po odpadnięciu reprezentacji Polski z mistrzostw Europy piętnastu zawodników Lawy postanowiło pomścić narodową drużynę i zaprezentować dobry futbol. Od rana było upalnie, i choć przez kilka minut spotkania kropił deszcz, pogoda została zakwalifikowana jako słoneczna. Warunki były jednakowe dla obu drużyn, przynajmniej te atmosferyczne. Na boisku było za to nierówno pod względem liczby graczy, ale Hołek zmontował takie składy, że obie drużyny zgłaszały przed pierwszym gwizdkiem, iż są za słabe. To była zapowiedź wyrównanego meczu.
Czerwoni zagrali tak samo jak reprezentacja - mieli świetny początek, ale nie potrafili udokumentować przewagi golem. Trafienie zaliczyli za to rywale. Zdenerowani takim przebiegiem meczu Mikuś i Legee błyskawicznie zaaplikowali zielonym 4 gole, w tym jeden z dyskusyjnego karnego. Po chwili trafili jeszcze raz i wydawało się, że zieloni są już na kolanach. Nowak i Maniek wdrożyli jednak w zespole nową taktykę mającą na celu poprawę defensywy, a po chwili niesamowitą skutecznością popisał się Nacho. W poprzednich meczach rzadko trafiał w światło bramki, tym razem jednak pakował do siatki wszystko, co mógł.
Po przerwie zieloni szybko wyrównali, a czerwoni kontynuowali strzelecką niemoc. Przerwał ją dopiero Szadi, po 58 minutach bez gola dla czerwonych! Cóż jednak z tego, skoro jego zespół prowadzeniem cieszył się przez zaledwie kilkadziesiąt sekund. Na dodatek zmotywowani zieloni, którzy mimo gry w osłabieniu wcale nie odstawali pod względem sił i chęci do gry, zaczęli nękać odsłoniętych czerwonych kontrami, które na nieszczęście przeciwników kończyli celnymi trafieniami. Zryw czerwonych w końcówce przyszedł za późno, wynik nie uległ już zmianie.