mecz nr 57 (647), 3 września 2017
godzina 7:00, 42+42 min.
pochmurno, temp. 13°C
poprowadził: Wojtek
III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3
boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m
mokra nawierzchnia
wybór składów: Wojtek
Przebieg I połowy meczu: | ||||
1 | : | 0 | 5' | Jakub Kobak |
1 | : | 1 | 10' | Piotr Rytel (po podaniu Michała Leguminy) |
2 | : | 1 | 15' | Jarosław Kucharski (po podaniu Rafała Piotrowskiego) |
3 | : | 1 | 20' | Rafał Piotrowski |
4 | : | 1 | 25' | Kamil Olbryś (po podaniu Wojciecha Łobacza) |
4 | : | 2 | 30' | Piotr Rytel (po podaniu Michała Kobylińskiego) |
4 | : | 3 | 35' | Mateusz Adamczyk (po podaniu Michała Leguminy) |
4 | : | 4 | 40' | Michał Kobyliński (po podaniu Mateusza Adamczyka) |
5 | : | 4 | 42' | Jakub Kobak (po podaniu Rafała Piotrowskiego) |
Paweł Burdzy został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu |
Przebieg II połowy meczu: | ||||
6 | : | 4 | 47' | Rafał Piotrowski (po podaniu Kamila Olbrysia) |
6 | : | 5 | 54' | Piotr Rytel (po podaniu Michała Leguminy) |
6 | : | 6 | 61' | Mateusz Adamczyk (po podaniu Michała Leguminy) |
6 | : | 7 | 68' | Michał Legumina (po podaniu Piotra Rytla) |
7 | : | 7 | 74' | Jakub Kobak (po podaniu Jarosława Kucharskiego) |
8 | : | 7 | 81' | Rafał Piotrowski (po podaniu Ignacio Fernandeza) |
9 | : | 7 | 83' | Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego) |
10 | : | 7 | 84' | Rafał Piotrowski (po podaniu Kamila Olbrysia) |
Autorem relacji z meczu jest Wojciech Łobacz:
Na kolejny poranny mecz zgłosiło się aż 14 zawodników. Zaspał – o dziwo – zwykle niezawodny Bakster. Zapewne gdyby O.O. organizował spotkanie, to by odpowiednio zdążył rozbudzić zawodnika. Zastępca mógł tutaj bardziej się popisać.
Wcześniej przemyślane składy trzeba było ustalać od nowa. Nie wywoływały one większych emocji, jednakże ostatecznie zdecydowano, by zamienić ze sobą m.in. gwiazdy – Kadłuba i Stefana. Być może ta zmiana była kluczowa.
Mecz był bardzo wyrównany. Należy wyróżnić bezpardonową grę w obronie Mainaki i Kamilo oraz piękne trafienie głową tego pierwszego. Pod koniec pierwszej połowy Kucharz przejrzał spisek Zielonych, którzy planowali po raz drugi wystawić Pawlo na bramce. Plan został udaremniony. Jednakże Zieloni okazali się sprytniejsi. Pawlo przestał całą drugą połowę na bramce z powodu kontuzji, która jednak była na tyle niegroźna, że zawodnik nie musiał wracać do domu. Anonimowy donosiciel dostarczył informacji, że zawodnik zdecydował stanąć się na bramce po fali hejtu na swoje zagrania ze strony starszyzny drużyny. Pozostaje wierzyć, że to tylko plotka i całe zdarzenie przebiegało z duchem fair play. Pawlo był bardzo silnym punktem obrony Zielonych. Czerwoni długo nie mogli znaleźć sposobu na zdobycie gola. Dopiero w końcówce Stefan pokazał, dlaczego jest najlepiej opłacanym zawodnikiem ligi, zdobywając hattrika (klasycznego!), który ustalił końcowy rezultat.
Na koniec wywiad – perełka! Na parę pytań zdecydowała się odpowiedzieć najstarsza córka prezesa rozgrywek.