mecz nr 42 (360), 8 czerwca 2014

godzina 10:00, 30+30 min.

słonecznie, temp. 29°C

14
:
10
( 8
:
6 )

Szkoła Podstawowa nr 264, ul. Siemieńskiego 19

sportflex, 40 m x 25 m

sucha nawierzchnia

ZIĘCIU

Marcin

Zięcina

0 bramek

2 asysty

STEFAN

Rafał

Piotrowski

5 bramek

4 asysty

KUCHARZ

Jarosław

Kucharski

2 bramki

3 asysty

KOBSON

Michał

Kobyliński

6 bramek

1 asysta

VS

KRZYCHU

Krzysztof

Bieleń

0 bramek

2 asysty

HOŁEK

Jacek

Hołysz

1 bramka

1 asysta

USUL

Piotr

Kolasa

5 bramek

4 asysty

KADŁUB

Piotr

Rytel

4 bramki

1 asysta

1 samobój

1:01'Michał Kobyliński (po podaniu Marcina Zięciny)
1:12'Jacek Hołysz (po podaniu Piotra Kolasy)
2:15'Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
3:17'Jarosław Kucharski (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
3:214'Piotr Kolasa
4:216'Michał Kobyliński (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
4:318'Piotr Kolasa (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
5:319'Jarosław Kucharski
5:420'Piotr Kolasa (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
6:422'Rafał Piotrowski
6:524'Piotr Rytel
6:625'Piotr Kolasa (po podaniu Piotra Rytla)
7:627'Michał Kobyliński (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
8:629'Michał Kobyliński (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
8:735'Piotr Rytel (po podaniu Piotra Kolasy)
9:738'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Kobylińskiego)
10:740'Rafał Piotrowski (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
10:845'Piotr Rytel (po podaniu Piotra Kolasy)
10:948'Piotr Kolasa (po podaniu Jacka Hołysza)
11:950'Michał Kobyliński (po podaniu Marcina Zięciny)
12:953'Rafał Piotrowski
13:955'Piotr Rytel (bramka samobójcza)
14:958'Michał Kobyliński (po podaniu Jarosława Kucharskiego)
14:1060'Piotr Rytel (po podaniu Piotra Kolasy)

Duża frekwencja w porannym meczu dała nadzieję na to, że o godzinie 10.00 zawodnicy Lawy przeniosą się na mniejsze boisko przy ul. Siemieńskiego, by rozegrać kolejne spotkanie. Na taki występ zdecydowało się ośmiu graczy i na dodatek okazało się, że każda drużyna z poprzedniego meczu ma tyle samo przedstawicieli – zdecydowano się więc rozegrać rewanż.

Ozdobą pierwszych minut meczu był efektowny gol Hołka, który przyjął piłkę w powietrzu i nie pozwalając jej opaść, przerzucił ją tyłem do bramki nad niespodziewającym się takiego zagrania Kobsonem. Poza tą bramką Hołek już nic ciekawego w tym meczu nie pokazał, popisywali się za to jego koledzy, zarówno z własnej drużyny, jak i z przeciwnej. Mecz nie miał zbyt dużego tempa, ponieważ zawodnikom przyszło grać w największym w tym roku upale, dodatkowo potęgowanym przez nagrzewającą się nawierzchnię boiska z tworzywa sztucznego. Tak niesprzyjające warunki nie przeszkodziły jednak żonie Usula w dzielnym pstrykaniu zawodnikom zdjęć i uwiecznianiu ich postępującej agonii. Krzychu, po zainwestowaniu większości sił w działania defensywne w poprzednim spotkaniu, słaniał się na nogach. Z każdą minutą słabł również Usul, a Kadłub miał problemy ze wstrzeleniem się w bramkę przeciwników. Ci znosili wysoką temperaturę nieco lepiej od zielonych i postawili na współpracę – wymieniali mnóstwo podań, a na strzały decydowali się dopiero wtedy, gdy mieli pewność, że piłka wpadnie do bramki. Dobry wynik w pierwszej połowie zawdzięczali nietypowej zamianie ról Stefana z Kobsonem – ten pierwszy sporo podawał, ten drugi skupiał się na zdobywaniu goli. Obu ambitnie wspomagali Zięciu i Kucharz – szczególnie ten drugi pokazał, że gdy graczowi nie brakuje determinacji, wiek nie ma znaczenia. Czerwoni bardzo bowiem chcieli odgryźć się zielonym za wysoką porażkę w pierwszym spotkaniu.

Na kwadrans przed końcem meczu zieloni nawiązali jednak bramkowy kontakt z rywalami, ci poczuli więc, że ich zwycięstwo jest zagrożone. Serią kilku trafień z rzędu załatwili sobie zwycięstwo – zieloni strzelali zbyt niecelnie, by odrobić straty i nie mieli sił na walkę w defensywie, choć spotkanie zakończyli z honorem, zdobywając gola dającego im dwucyfrowy wynik.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
30
60

11 zdjęć (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011, 2012, 2013