mecz nr 56, 2 grudnia 2012

godzina 8:00, 42+42 min.

słonecznie, temp. -2°C

6
:
13
( 2
:
7 )

III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3

boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m

nawierzchnia pokryta śniegiem

VS
0:13'Rafał Piotrowski (po podaniu Jakuba Kobaka)
1:115'Krzysztof Zieliński (po podaniu Michała Timma)
1:219'Błażej Bućko (bramka samobójcza po zagraniu Jakuba Kobaka)
1:320'Rafał Piotrowski (po podaniu Michała Leguminy)
1:429'Krzysztof Bieleń (po podaniu Jakuba Kobaka)
1:533'Łukasz Nowak (po podaniu Rafała Piotrowskiego)
1:636'Grzegorz Nowaczek (bramka samobójcza po zagraniu Michała Kobylińskiego)
1:740'Łukasz Nowak
2:742'Krzysztof Zieliński (po podaniu Grzegorza Nowaczka)
3:745'Grzegorz Nowaczek (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
4:749'Krzysztof Zieliński
4:857'Michał Legumina (po podaniu Jakuba Kobaka)
4:962'Michał Legumina (po podaniu Łukasza Nowaka)
5:971'Krzysztof Zieliński (po podaniu Piotra Rytla)
5:1073'Łukasz Nowak
5:1177'Rafał Piotrowski (po podaniu Łukasza Nowaka)
6:1179'Krzysztof Zieliński (po podaniu Jacka Hołysza)
6:1281'Michał Kobyliński (po podaniu Michała Leguminy)
6:1384'Łukasz Nowak

Grzegorz Nowaczek został ukarany odjęciem 1 punktu za 8-minutowe spóźnienie

Błażej Bućko został ukarany odjęciem 3 punktów za 17-minutowe spóźnienie

Idzie zima! Co prawda zawodnicy Lawy nie musieli w pierwszym meczu grudnia grać na śniegu, ale po raz pierwszy od 10 miesięcy temperatura spadła poniżej zera. Istniało ryzyko, że z tego powodu boisko przy Wawelskiej będzie zamknięte i Hołek nawet ostrzegł kolegów, że muszą się niestety liczyć ze zmianą miejscówki. Na szczęście mróz w słoneczny poranek dość szybko ustąpił i boisko było gotowe do gry. Możliwe jednak, że jeśli zima zaatakuje naprawdę, latoligowcy będą musieli poszukać innego miejsca na ucztowanie przy futbolu z najwyższej półki.

Nad składami tym razem wspólnie pracowali Hołek i Niezielan. Rezultatem tej współpracy były składy, które co prawda obiektywnie nie budziły zastrzeżeń, ale nie uwzględniały faktu, że Blady i Grzesiu dość długo pauzowali. Obaj mieli wyraźne problemy ze zgraniem się z kolegami. Więc choć mecz był przez pierwszy kwadrans dość wyrównany, czerwoni dość szybko zaczęli odstawać poziomem. Tracili mnóstwo piłek na rzecz rywali, a ci bez większych problemów zamieniali swoje okazje na bramki. W pierwszej połowie uczynili to aż sześć razy z rzędu, choć aż dwa z tych trafień zostały zakwalifikowane jako samobójcze. Wisienką na torcie zielonych było trafienie Nowaka bezpośrednio z rzutu rożnego. Czerwoni obstawili co prawda słupek, ale Kadłub zastygł w bezruchu widząc idealnie podkręconą piłkę, co kompletnie zmyliło bramkarza przegrywającego zespołu. Na przerwę zieloni schodzili więc w świetnych humorach, czerwoni wprost przeciwnie.

Brak sukcesów nieco skłócił Grzesia i Niezielana, ale po przerwie to właśnie akcje tych graczy dały czerwonym nadzieję na zmianę wyniku tego spotkania. Zieloni nie dali sobie jednak wyrwać zwycięstwa - mocno przycisnęli, dzięki czemu na każde trafienie rywali byli w stanie odpowiedzieć dwoma. Czerwoni zawodzili - tylko Niezielan potrafił zakończyć nieliczne akcje celnymi strzałami, choć i jemu zdarzało się minimalnie chybiać. Pozostali zawodzili w prawie każdym aspekcie.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
42
84

4 zdjęcia (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011