mecz nr 8, 28 lutego 2010

godzina 8:00, 2 x 40 minut

12
:
5
( 2
:
3 )

UCSiR, ul. Koncertowa 4

boisko A, sportflex, 40m x 25m

CZARO

Cezary

Orzeł

1 bramka

3 asysty

UOLES

Michał

Oleś

7 bramek

1 asysta

HOŁEK

Jacek

Hołysz

2 bramki

3 asysty

KRZYCHU

Krzysztof

Bieleń

2 bramki

2 asysty

VS

BUDZUŚ

Paweł

Budzowski

0 bramek

0 asyst

MISAKI

Łukasz

Kułaga

1 bramka

3 asysty

PIĘTAS

Artur

Piętek

2 bramki

1 asysta

NIEZIELAN

Krzysztof

Zieliński

2 bramki

1 asysta

0:15'Krzysztof Zieliński (po podaniu Artura Piętka)
0:26'Łukasz Kułaga (po podaniu Krzysztofa Zielińskiego)
1:223'Cezary Orzeł
1:325'Artur Piętek (po podaniu Łukasza Kułagi)
2:331'Michał Oleś (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
3:344'Jacek Hołysz
3:454'Artur Piętek (po podaniu Łukasza Kułagi)
4:455'Michał Oleś (po podaniu Cezarego Orła)
5:462'Michał Oleś (po podaniu Cezarego Orła)
6:466'Krzysztof Bieleń (po podaniu Michała Olesia)
7:470'Michał Oleś (po podaniu Cezarego Orła)
8:471'Michał Oleś (po podaniu Jacka Hołysza)
9:473'Jacek Hołysz
9:575'Krzysztof Zieliński (po podaniu Łukasza Kułagi)
10:577'Krzysztof Bieleń (po podaniu Jacka Hołysza)
11:578'Michał Oleś (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
12:579'Michał Oleś (po podaniu Jacka Hołysza)

Choć zima wciąż jeszcze gości na warszawskich boiskach, w ostatnią niedzielę lutego zawodnicy Lawy mieli przynajmniej namiastkę normalnych warunków do gry. Boisko B przy Koncertowej, na którym odbyły się wszystkie tegoroczne mecze, kompletnie nie nadawało się do gry z powodu nierównej warstwy podziurawionego i zmrożonego śniegu. Na szczęście boisko A było w połowie odśnieżnone, a obok leżały... dwie łopaty. Hołek zabrał się więc za usuwanie zasp przy lini środkowej, wsparł go w tym po kilkunastu minutach Uoles, pozostali zawodnicy też później chwycili za szufle i boisko zostało przynajmniej częściowo przygotowane do meczu.

Ponieważ jedna połowa była wciąż przykryta niewielką warstwą śniegu, odbyło się losowanie, w wyniku którego czerwoni mogli wybrać sobie połowę. Postanowili najpierw bronić się na lepszej nawierzchnii, a skuteczne ataki szykowali na drugą część meczu, gdyż liczyli, że łatwiej będzie na niej pokonać nieco zmęczonych rywali na suchej nawierzchnii. Zgodnie z założeniami na początku to zieloni wygrywali i stwarzali sobie więcej sytuacji. Do zwycięstwa czerwonych poprowadził Uoles, który na swojej drugiej zmianie na bramce wyciągał każdą piłkę, a później błysnął snajperskim instynktem i po jego strzałach bramkarze przeciwników aż siedem razy musieli wyjmować piłkę z siatki. Uoles był tak bardzo żądny goli, że nie zważał na nic - gola na 8:4 okupił zdartą w trzech miejscach skórą i siniakiem na łydce po zderzeniu ze słupkiem.

Zobacz zdjęcia z tego meczu

regulamin kar | inne sezony: 2008, 2009, 2011, 2012