mecz nr 25, 7 czerwca 2012

godzina 8:00, 48+48 min.

pochmurno, temp. 21°C

10
:
7
( 3
:
3 )

III Ogród Jordanowski, ul. Wawelska 3

boisko A, sztuczna trawa, 60 m x 40 m

sucha nawierzchnia

VS
1:010'Piotr Błaszczuk (po podaniu Andrzeja Chamery)
1:116'Michał Legumina (po podaniu Adama Kołodziejczyka)
1:222'Adam Kołodziejczyk (po podaniu Michała Leguminy)
2:228'Piotr Błaszczuk (po podaniu Piotra Serwatki)
2:335'Piotr Rytel (po podaniu Adama Kołodziejczyka)
3:342'Piotr Serwatka (po podaniu Artura Piętka)
4:358'Andrzej Chamera
4:460'Adam Kołodziejczyk (po podaniu Jacka Hołysza)
5:462'Artur Piętek (po podaniu Andrzeja Chamery)
6:464'Artur Piętek (po podaniu Piotra Błaszczuka)
7:468'Piotr Serwatka (po podaniu Artura Piętka)
7:570'Michał Legumina (po podaniu Adama Kołodziejczyka)
7:675'Michał Legumina (po podaniu Błażeja Bućki)
7:787'Adam Kołodziejczyk
8:792'Andrzej Chamera (po podaniu Piotra Serwatki)
9:794'Piotr Serwatka (po podaniu Krzysztofa Bielenia)
10:796'Ignacio Fernandez (po podaniu Andrzeja Chamery)

Paweł Ryczko został ukarany odjęciem 1 punktu za 5-minutowe spóźnienie

Krzysztof Szczepański został ukarany odjęciem 2 punktów za odwołanie swojego udziału w meczu

Zgodnie z tradycją gracze Lawy spotykają się na mecz również w Boże Ciało. Przed rokiem spotkanie w tym terminie odbyło się na Koncertowej i brało w nim udział 8 graczy, tym razem zaś było ich dwa razy więcęj i to na ulubionym boisku przy Wawelskiej.

Składy zaproponowane przez Hołka spotkały się z dość ciepłym przyjęciem - większość graczy zgodnie spodziewała się, że mecz będzie zacięty. I taki rzeczywiście był, przynajmniej przez większość czasu. Wydawało się, że decydującym wydarzeniem mającym wpływ na ostateczny wynik było przedwczesne opuszczenie boiska przez Szadiego, który na początku drugiej połowy naciągnął mięsień. Grający od tego momentu w osłabieniu zieloni dość szybko stracili trzy bramki i trudno było się spodziewać, że jeszcze się postawią rywalom. Nie tylko Szadi miał problemy zdrowotne - Legee uskarżał się na ból pleców, Blady miał problemy z kostką, noga pobolewała również Kadłuba i Hołka. Zielonym jakimś cudem udało się jednak odnaleźć głęboko schowane pokłady sił i pomysłu na rozpracowanie rywali i dzięki kombinacyjnej grze doprowadzili do remisu. Energia zainwestowana przez zielonych w walkę o dogonienie rywali skończyła się wraz ze strzeleniem wyrównującego gola - czerwoni wyprowadzili kilka szybkich kontr i sięgnęli po upragnione zwycięstwo.

Mecz w nienajlepszym humorze kończyli Hołek, Legee i Ryku. Organizator rozgrywek musiał studzić temperament kolegów, którzy tego dnia wyraźnie działali sobie nawzajem na nerwy. Oby im i wszystkim innym zawodnikom udzieliła się atmosfera mistrzostw, dzięki której wojenny topór zostanie zakopany głęboko pod murawą boiska III Ogrodu Jordanowskiego.

Zobacz statystyki po tym meczu

0 min.
48
96

13 zdjęć (kliknij miniaturkę, aby je wyświetlić)

regulamin kar | poprzednie sezony: 2008, 2009, 2010, 2011